sobota, 24 lutego 2018
Brzydota
Zauważyłam dziewczynę, była zapłakana.
- Co się stało? - zapytałam.
- Jestem brzydka - odpowiedziała.
- Dlaczego tak mówisz?
- Bo tak uważam.
- Czy tylko dlatego płaczesz? - Zaśmiałam się lekko.
- To, że jestem brzydka, nie znaczy, że powinnaś się ze mnie śmiać! - oburzyła się.
- Nie zauważyłaś, że to nie problem? Popatrz: mama tego chłopca właśnie trafiła do szpitala, mąż tej kobiety wyjechał na wojnę i nie daje znaku życia. Uśmiechnij się i przestań płakać.
- Dziękuję - powiedziała - żyję nie po to, by cały czas smucić się problemem, którego nie mam.
NN
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz